Dzien 20 kontynuacja 2
Mlody w miedzy czasie zdazyl sie juz zawinac. Tata probuje sie dodzwonic, ale nie daje rady. Prosi poczekac. Wsiadl z jakims gosciem i pojechali. Mija 30 minut , najwazniejsze ze mamy paszporty caly czas powtarzam Bartkowi. Caly czas sie zastanawiam gdzie zostawilam ten portfel... Wraca ojciec mlodego zwraca jeszcze ok 500 zl w roznych walutach, a my wracamy na nocleg. Finalnie ukradli nam/wzieli sobie znaleznego ok 400 zl. Nastepnego dnia gosciu tankujacy nam paliwo pyta czy oddali nam cala kwote? ( czyli cala wioska juz wiedziala ).
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz