sobota, 18 sierpnia 2012

Dzien 33

Dzien 33.
Wczoraj trafilismy nad jezioro z molo - Bazaleti. Miejsce "petarda" jesli chodzi o kapiel. Natomiast jesli chodzi o spanie to ciezko bylo znalezc 2 m2 czystej przestrzeni na namiot. Wszedzie szkla,butelki i smieci. W nocy ok 3 przyjechaly dresy nad jezioro, popuszczali muzyke przez godzine i pojechali. Rano wyruszylismy pod granice. Po drodze duzo motocyklistow i innych turystow z Polski. Zatrzymalismy sie znow pod odbiciem na Kazbek- lemoniada.3 godziny na granicy i jestesmy w Rosji. Zjedlismy wielka obiado-kolacje, a teraz czekamy na Apanow, z ktorymi sie rozdzielilismy w w\w knajpie w Gruzji.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz