Dzien 25 kontynuacja 2
wrazenie. Jadac dalej w strone Martakertu zaliczylismy zamek przy ktorym sie rozdzielilismy. Apany poszli co za monastyr jest nad zamkiem, a my pojechalismy do centrum Martakertu. Tam czekajac na nich zrobilismy zakupy, przeszlismy dwie kontrole policyjne, zaczepial nas tutejszy zlodziejaszek ( lat 8 jak nam potem powiedzial sprzedawca ) zaczepil nas rowniez turysta armenski,ktory przyjechal do karabachu z rodzina. Pokazal nam co zwiedzili i powiedzial o przejsciu granicznym na polnocy.Wszystki te rzeczy wydarzyly sie pod sklepem obok ktorego byl motel - miejsce naszego noclegu.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz